2 marca 2010

Lisbon story 2

Nareszcie na starych śmieciach :D Trochę to trwało zanim wróciłam, zajęcia już się zaczęły, pogoda jakaś taka niemrawa :P Ale od razu wszystkie zakątki mi się przypomniały i znów czuję się niemalże jak w domu :)

Ostatni miesiąc był niesamowity, wakacje we własnym domu to coś co każdy powinien przeżyć :]

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Wakacje w domu... hm , myślę że musiało być nieźle...Kuligi , ogniska, pochodnie...

Anonimowy pisze...

A za 2 dni zapomnisz że byłaś w Polandzie.Pozdro