Wczoraj załapałam się po kursie językowym dodatkowo na kurs gotowania :D W końcu dodam bakłażan do mojego jadłospisu :] Był wyśmienity :D A jak jeszcze nauczę się robić deser z ryżu to później przybiorę na wadze ;)
Camalettin uznał ze zadaję zbyt dużo pytań :P
Jutro idę na poprawę egzaminu ze sztucznej inteligencji :D Żeby zaliczyć przedmiot potrzbuję 13,5/20 :D Trzymajcie kciuki ;)
7 dni się przeprowadzam, a za 12 będę w domu :D Całuję i do zobaczenia dziobaczki :*
3 komentarze:
No to pora napisać jak zrozumiałam ten tekst:
"Wprowadzam nowe potrawy i muszę znaleźć ofiary, które poświęcą się dla mojej kulinarnej sztuki... niedługo poeksperymentuję w Polsce, bo na razie wytrułam pół Lizbony i jestem zmuszona uciekać.. najpierw do innego mieszkania, potem znikam do domu...DRŻYJCIE, NADCHODZĘ!" ;)
A pamiętasz "WŚCIUKI"?... (cały czas je trzymamy)
to już za 12 dni ? ;D ;*
ODLICZAMY !
Pati.
Prześlij komentarz